Kojarzymy go głównie za sprawą zawartej w jego liściach sylimaryny o właściwościach regenerujących wątrobę. Tymczasem to jego nasiona stanowią wyjątkowy bioaktywny surowiec zielarski, o wszechstronnym działaniu:
- ochrona przewodu pokarmowego,
- stymulacja wydzielania soków żołądkowych,
- działanie przeciwwirusowe i przeciwnowotworowe,
- hamujące postęp chorób neurodegeneracyjnych.
Nasiona ostropestu to:
- źródło błonnika,
- witamin (szczególnie E),
- mikroelementów,
- duża dawka kwasów tłuszczowych omega 6,
- źródło kwasu oleinowego (bierze udział w procesie przemiany materii).
Jak widać zdecydowanie warto włączyć ziarna ostropestu do codziennej diety!
Jakie kulinarne zastosowanie ma ostropest?
Najbardziej rozpowszechniony jest olej z ostropestu plamistego. Jest lekko orzechowy, cierpkawy, używany na zimno jako dodatek do potraw.
Z powodzeniem można jednak stosować ziarna tej rośliny na surowo. Mają neutralny smak, więc dorzucić można je w zasadzie do wszystkiego: owsianki, sałatki, smoothie, pasty kanapkowej czy zupy. Świetnie się sprawdzą na domowym chlebie, zarówno w chlebie, jak i na jego skórce. Ziarna można chrupać samodzielnie jako przekąskę, jak ziarna słonecznika, dyni czy konopi.
Nasiona ostropestu plamistego można oczywiście spożywać w formie mielonej, choć polecam kupować je w całości i mielić tuż przed wykorzystaniem. Łupina jest najlepszą ochroną dla wszystkich cennych składników.
Choć roślina wspomaga nasz organizm, zbyt duże jej spożycie może wywołać skutki uboczne. Może wywołać niestrawność i dolegliwości układu trawiennego. Jeśli stosujemy go profilaktycznie, 2-3 łyżeczki dziennie w zupełności wystarczą.