Wiosna to taka pora roku, gdy warzywa i owoce jadłabym prosto z pola😋.
W tym roku Pani Wiosna nie spieszyła się jednak z nadejściem😒, więc w oczekiwaniu na krajowe, wiejskie dary kupowaliśmy te, które przejechały kawał drogi, bardzo często zabezpieczone woskiem i środkami chemicznymi na czas transportu. Nawet polskie produkty, te zbierane lokalnie, również niejednokrotnie traktowane są pestycydami, herbicydami, konserwantami☣️.
Jeśli więc nie masz pewności co znajduje się na powierzchni twoich warzyw i owoców, a chcesz w pełni cieszyć się ich walorami zdrowotnymi, rekomenduję myć je w specjalnym płynie 🤓.
Ja stosuję płyn OnlyEco z firmy OnlyBio. To naturalny preparat, który usuwa biologiczne i chemiczne zanieczyszczenia. Działa antybakteryjnie. Nie zawiera żadnych SLS, SLES, parabenów, PEG-ów, barwników, syntetycznych kompozycji zapachowych, enzymów, fosforanów, siarczanów, formaldehydu, chloru i innych substancji chemicznych.
Koszt butelki to od ok. 8 do 10 zł i starcza na długo. Kupuję w sieci Rossmann lub Lidl.